Łomża weekendowe zatrzymania — trzech kierowców, dwóch pijanych i jeden po amfetaminie

3 min czytania
Łomża weekendowe zatrzymania — trzech kierowców, dwóch pijanych i jeden po amfetaminie


W ciągu jednego weekendu łomżyńska policja wyeliminowała z ruchu trzech kierowców: dwóch pod wpływem alkoholu i jednego po zażyciu narkotyków. Wśród zatrzymanych są 57-latek, który kierował mimo zabranych uprawnień i spowodował kolizję, 37-letni obywatel Litwy z blisko 3 promilami oraz 35-latek z Ostrołęki, u którego znaleziono marihuanę i amfetaminę.

  • Zatrzymania w Łomży po kolizji na ulicy Sikorskiego
  • Na S61 i w centrum - pijany kierowca z Litwy i kierowca po narkotykach

Zatrzymania w Łomży po kolizji na ulicy Sikorskiego

W piątek po godzinie 19 policjanci z łomżyńskiej patrolówki zostali wezwani do kolizji na ulicy Sikorskiego. Zgłaszający wskazywali, że kierowca volkswagena uszkodził inny pojazd i odjechał w kierunku Alei Legionów; świadkowie zapisali numery rejestracyjne. Funkcjonariusze szybko odnalazili opisany samochód zaparkowany przy ulicy Staffa i dotarli do właściciela mieszkania.

Drzwi otworzył 57-letni mieszkaniec Łomży, ubrany jedynie w bieliznę; policjanci wyczuli od niego alkohol. Mężczyzna przedstawiał sprzeczne wersje wydarzeń – od zaprzeczeń, przez twierdzenie, że wypił jedno piwo, po wersję o czterech piwach i towarzystwie kolegi. Nagrania z monitoringu baru, w którym spędził wieczór, nie potwierdziły przedstawianych przez niego wyjaśnień.

Badanie na komendzie wykazało 1,9 promila alkoholu w organizmie. Dalsza weryfikacja ujawniła, że w 2021 roku 57-latkowi zatrzymano prawo jazdy i do dziś go nie odzyskał. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, a po czynnościach wrócił do domu w towarzystwie syna. Teraz odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji, jazdę bez uprawnień oraz za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.

Na S61 i w centrum - pijany kierowca z Litwy i kierowca po narkotykach

W sobotę wieczorem dyżurny łomżyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o fordzie na angielskich tablicach, który „jechał wężykiem” trasą S61 i wjechał na stację paliw w Kisielnicy. Policjanci ruchu drogowego potwierdzili obecność pojazdu. Z budynku stacji wyszedł chwiejnym krokiem 37-letni obywatel Litwy i przyznał, że on prowadził auto oraz że pił alkohol w trakcie jazdy. Tłumaczył, że wracał z Wielkiej Brytanii i przewoził znajomym koty, które są dla nich ważne.

Badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie kierowcy. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, odholowali forda na parking strzeżony, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po dwa koty z auta odebrali ich właściciele. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Nocne zatrzymanie przed 2:00 dotyczyło 35-latka z Ostrołęki. Patrolówka zauważyła hondę na ulicy Wojska Polskiego, której kierowca nie utrzymywał prostego toru jazdy. Podczas kontroli mężczyzna przyznał, że tydzień wcześniej odzyskał prawo jazdy, które wcześniej miał zatrzymane przez ostrołęckich policjantów za jazdę pod wpływem alkoholu.

Badanie trzeźwości wykazało 0,21 promila alkoholu, a test narkotykowy wskazał na obecność substancji odurzających. Kierowca sam przyznał, że przed jazdą zażył amfetaminę. W samochodzie policjanci znaleźli w saszetce zawiniątko z suszem i torebkę z białym proszkiem; wstępne badania wskazały na marihuanę i amfetaminę. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu z powodu braku ważnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia. 35-latek trafił do policyjnego aresztu i odpowie za jazdę po użyciu alkoholu, prowadzenie po użyciu środków odurzających oraz za posiadanie narkotyków.

Wszystkie sprawy prowadzą policjanci łomżyńskiej komendy; to od nich będą zależały dalsze czynności i skierowanie akt sądowych. Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym lub po zażyciu środków odurzających stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.

Na podstawie: Policja Łomża

Autor: krystian