Pijany 29-latek przewrócił się na skuterze bez tablic i z narkotykami pod siodełkiem

2 min czytania
Pijany 29-latek przewrócił się na skuterze bez tablic i z narkotykami pod siodełkiem


Niecodzienna interwencja policji w gminie Łomża. Mężczyzna przewrócił się ze skutera, a podczas kontroli wyszły na jaw poważne wykroczenia i przestępstwa. Sprawdź, co dokładnie wydarzyło się tego wieczoru i jakie konsekwencje grożą kierowcy.

  • Nietypowa akcja policjantów w gminie Łomża z udziałem pijanego kierowcy skutera
  • Skuter bez rejestracji i narkotyki pod siodełkiem – poważne zarzuty dla mieszkańca Łomży

Nietypowa akcja policjantów w gminie Łomża z udziałem pijanego kierowcy skutera

W piątkowy wieczór tuż przed godziną 18 funkcjonariusze z Oddziałów Prewencji w Białymstoku patrolujący teren gminy Łomża natknęli się na niecodzienną sytuację. W miejscowości Wygoda zauważyli mężczyznę, który upadł ze skutera. Natychmiast podbiegli, by sprawdzić, czy potrzebuje pomocy medycznej. Na szczęście 29-letni mieszkaniec gminy Łomża nie doznał obrażeń wymagających interwencji służb ratunkowych. Jednak już pierwsze chwile rozmowy wzbudziły podejrzenia – od mężczyzny wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia – wynik to aż 2,5 promila alkoholu we krwi. To jednak nie koniec problemów kierowcy. Skuter bez rejestracji i narkotyki pod siodełkiem – poważne zarzuty dla mieszkańca Łomży

Podczas szczegółowej kontroli pojazdu policjanci odkryli woreczek z białym proszkiem ukryty pod siodełkiem skutera. Wstępne badania wykazały, że jest to amfetamina – substancja zakazana i niebezpieczna dla zdrowia. Co więcej, okazało się, że skuter nie posiadał tablicy rejestracyjnej ani ważnego ubezpieczenia OC, co samo w sobie jest wykroczeniem. Dalsze sprawdzenia w policyjnych systemach ujawniły, że 29-latek ma cofnięte uprawnienia do prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Co ciekawe, prawo jazdy otrzymał zaledwie miesiąc wcześniej, a mimo to zdecydował się na jazdę pod wpływem alkoholu i z narkotykami przy sobie. Mężczyzna został zatrzymany i spędził noc w areszcie. Już następnego dnia usłyszał zarzuty dotyczące prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, jazdy pomimo cofniętych uprawnień oraz posiadania środków odurzających. Za te przewinienia grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Ta historia jest przestrogą dla wszystkich kierowców – konsekwencje lekkomyślności mogą być bardzo poważne, a bezpieczeństwo na drogach powinno być priorytetem każdego uczestnika ruchu.
Policja Łomża

Autor: krystian