Mieszkaniec powiatu łomżyńskiego stracił 75 tys. zł na obietnicach szybkiego zysku

2 min czytania
Mieszkaniec powiatu łomżyńskiego stracił 75 tys. zł na obietnicach szybkiego zysku

54-latek z powiatu łomżyńskiego zareagował na reklamę w mediach społecznościowych, wpłacił najpierw 460 zł, a po kilku dniach zamiast zysku zostało mu puste konto i 75 tys. zł mniej — sprawę zgłosił łomżyńskim policjantom.

  • Łomża poznaje mechanizm oszustwa - jak to się zaczęło
  • Sprawdź jak działała fałszywa platforma i co się stało gdy kontakt urwał się
  • Zgłoś sprawę policji i zabezpiecz dowody

Łomża poznaje mechanizm oszustwa - jak to się zaczęło

Na początku miesiąca 54-letni mieszkaniec powiatu łomżyńskiego natrafił na ogłoszenie o inwestycjach giełdowych w jednym z serwisów społecznościowych. Wpisał podstawowe dane na stronie, a po kilku godzinach oddzwonił do niego osoba przedstawiona jako analityk. Tego samego dnia mężczyzna przelał 460 zł na wskazane konto. W kolejnych dniach „pracownicy giełdy” instruowali go telefonicznie, co kupować i sprzedawać, zachęcając do coraz większych wpłat. Ostatecznie stracił 75 000 zł.

Sprawdź jak działała fałszywa platforma i co się stało gdy kontakt urwał się

Z uzyskanych informacji wynika, że oszuści prowadzili rozmowy zawsze o tej samej porze, podszywając się pod różne osoby z serwisu. Gdy wczoraj analityk nie zadzwonił, poszkodowany sam wybrał numer, z którego ostatnio otrzymywał połączenia. Jak relacjonuje 54-latek, w słuchawce usłyszał „nie ma takiego numeru”. Próby ponownego zalogowania do aplikacji inwestycyjnej również się nie powiodły. Wtedy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.

“nie ma takiego numeru” — 54-latek

Zgłoś sprawę policji i zabezpiecz dowody

Mężczyzna zgłosił sprawę łomżyńskim policjantom. Jeśli ktoś zetknie się z podobną ofertą, warto od razu:

  • zachować e-maile, zrzuty ekranu i potwierdzenia przelewów,
  • zapisać numery telefonów i treść rozmów,
  • nie wykonywać dalszych przelewów ani nie ujawniać danych bankowych,
  • skontaktować się z policją i bankiem w celu próby zablokowania środków.

Historia pokazuje, że reklamy obiecujące szybki zysk mogą kryć przemyślane oszustwo. Policja w Łomży apeluje o ostrożność przy inwestycjach przez internet i zgłaszanie podejrzanych ofert.

na podstawie: KMP w Łomży.

Autor: krystian