Przejdź do fotogalerii
Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski zaprasza na koncert premierowy w ramach „Nocy Muzeów. W sobotę 13 maja 2023 roku o godz. 18:00 w Hali Kultury na Starym Rynku wystąpi Vincent z premierą swojej nowej płyty „Stany”. Wstęp wolny.

Vincent to wokalista, pianista, kompozytor i producent. Jest członkiem niezależnego trójmiejskiego wydawnictwa „Seagull Ross”. Jak mówi sam artysta, inspiruje go przede wszystkim natura i cisza. To w tych przestrzeniach Vincent pobudza do tworzenia swoją wyobraźnię.
Na początku 2021 roku pojawił się jego debiutancki mini-album „Vincent”, który spotkał się z pozytywnym odbiorem słuchaczy i dziennikarzy. EP-ka zawiera autorskie kompozycje, których główną inspiracją było życie duchowe człowieka oraz jego umiejętność odnalezienia się w doskonałej naturze. Historie zawarte w utworach oscylują wokół romantycznych motywów miłości, tajemnicy, przebudzenia i kiełkującego poczucia bezpieczeństwa.

Obecnie Vincent jest po wydaniu nowego albumu „Stany”, który ukazał się 25 listopada 2022 roku. Cofamy się na osi czasu życia artysty i wkraczamy w intymny świat obrazujący jego stany życiowe, głownie dotyczące duszy i najważniejszego istnienia wewnątrz: ‘JA’. Vincent otwiera się przed słuchaczem, prezentując historię Stanów od tych najmroczniejszych, do najbardziej szlachetnych. W przypadku tych pierwszych, jawa przeplata się ze snem, dzień z nocą, zagubiony bohater szuka wyrazu swojego nieszczęścia i pyta o dalszą drogę. Zmiana nadchodzi niejako w połowie słuchania krążka, następuje wyczekiwane rozjaśnienie, pojawia się uczucie wraz z nadzieją na lepsze samopoczucie, utwory mają coraz bardziej pozytywny wydźwięk aż przeobrażają się w zupełnie jasne i wzniosłe „Stany”. Starannie zbudowana warstwa brzmieniowa obrazuje emocje, o których śpiewa Vincent. Muzycznie od początku płyty towarzyszy mu duszny, ciężki i tajemniczy nastrój, co oddają obszerne partie chóralne, rozedrgane dźwięki gitar i rytmicznie lawirujące syntezatory. Jednak tuż po Interludium:Tabu nastrój zdecydowanie uspokaja się i stopniowo rozjaśnia. Jest to część zdecydowanie bardziej minimalistyczna, oddychająca. Podstawą nastrojowości są tutaj dźwięki pianina oraz elektronika w delikatniejszej odsłonie - odzwierciedlająca lekkość i długo wyczekiwaną radość z życia.

- Pomysł powstania płyty zrodził się kiedy uświadomiłem sobie, że chcę zmierzyć się ze swoimi przeżyciami z przeszłości. Jednym z nich była głęboka depresja, której doświadczyłem na przestrzeni ostatnich lat i której stan dotkliwie zapamiętałem. Czułem, że potrzebuję oczyścić się z tego co mnie spotkało i opowiedzieć swoją historię o drodze, którą przebyłem. Powstały melodie i teksty, które odzwierciedlają te „Stany” – przekazuje Vincent.