Nie zdobyły Poznania
Przejdź do fotogalerii
fot. archiwum
Bez punktów wrócą ze stolicy Wielkopolski szczypiornistki MKS Dwójka Łomża. Podopieczne Janusza Świętonia mimo ambitnej postawy uległy wyżej notowanym rywalkom z KS AP Poznań 25-34 (15-18). Zabrakło doświadczenia i przede wszystkim sił.

Przed wyjazdem do Poznania trener Janusz Świętoń podkreślał, że kluczem do sukcesu będzie odpowiednie wejście w mecz i jak najmniejsza ilość błędów własnych. Dwójka miała niezły początek, starając się realizować przedmeczowe założenia. Przez większą część pierwszej połowy na tablicy widniał remis. W 25. min łomżanki wyszły na prowadzenie 14-13. Za ciosem jednak nie poszły, a końcówka w ich wykonaniu była bardzo zła. W przeciągu dwóch minut nie zdobyły żadnej bramki, tracąc aż cztery. W drugiej odsłonie nasze szczypiornistki nie nawizały już wyrównanej walki. Z minuty na minutę opadały z sił. Zaczęły popełniałniać coraz więcej błędów, a doświadczone poznanianki skrzętnie to wykorzystywały.

- Był to mecz walki, ale takiego się spodziewaliśmy. Mamy krótką ławkę i w pewnym momencie tych sił zabrakło – mówi opiekun Dwójki. Dodaje, że jego podopieczne popełniły w całych zawodach 42 błędy własne. - Na takim poziomie chcąc wygrywać, tych błędów powinno być co najmniej o połowę mniej. Cały czas zdobywamy doświadczenie. Zespół tworzą młode dziewczyny i na pewno trzeba je pochwalić za walkę i determinację – podsumowuje Janusz Świętoń. Dość nadmienić, że w spotkaniu z KS AP Poznań piłkarki ręczne MKS-u nie wykorzystały pięciu rzutów karnych.

Najskuteczniejszymi zawodniczkami w szeregach Dwójki były Martyna Matysek i Michalina Gryczewska. Obie zdobyły po 7 bramek. Cztery trafienia zaliczyła Katarzyna Rejka. Z niezłej strony pokazała się niespełna szesnastoletnia Patrycja Kruczkow. Po jej rzutach bramkarka rywalek trzykrotnie wyjmowała piłkę z siatki. Uczennica Liceum Mistrzostwa Sportowego dopiero od roku trenuje z drużyną, a w tym sezonie została zgłoszona do rozgrywek. - Jest to bardzo zdolna dziewczyna, która cały czas się rozwija. Przy odpowiedniej pracy łomżyńska piłka ręczna na pewno będzie miała z niej pociechę – komplementuje "Szynę" trener Janusz Świętoń.

Dla łomżanek była to szósta porażka w sezonie. Z dorobkiem 5 "oczek" nadal zajmują one przedostatnią lokatę w tabeli. Okazja do poprawienia dorobku punktowego będzie za dwa tygodnie. W sobotę 1 grudnia szczypiornistki MKS Dwójka Łomża w hali II LO podejmą MTS Kwidzyn.

SPONSOREM GŁÓWNYM PIŁKAREK RĘCZNYCH MKS DWÓJKA ŁOMŻA JEST MIASTO ŁOMŻA.